poniedziałek, 26 lutego 2018

Różne rodzaje miłości cz. II - Jerzy


Nadszedł sierpień. Anna, po rejsie z synem, wróciła do pracy. Marka wysłała z Klarą i jej dziadkami w Bieszczady. Samotne wieczory spędzała w domu, rozmyślając o tym, co zaszło na jachcie. Ciągle nie mogła uwierzyć, że dała się ponieść pożądaniu. Czy nie zrobiła synowi krzywdy? Wydawało się, że nie, ale pozostał jakiś trudno uchwytny osad w sercu.
W połowie miesiąca szef zorganizował spotkanie z ważnym klientem. Poprosił Annę o przygotowanie dokumentów i obecność przy rozmowach, zaplanowanych na piątkowe południe, a potem na późnym obiedzie w restauracji. Początkowo nie chciała pójść, ale po dłuższym namyśle zgodziła się.
Na tę okazję założyła nową sukienkę, do kolan, w kolorze kawy z mlekiem, dopasowaną, ale niezbyt obcisłą, podkreślającą jej kobiece kształty, do tego brązowe szpilki i biały żakiet. Całość tworzyła bardzo twarzowy i elegancki zestaw, w sam raz na popołudniowy obiad w dobrej restauracji.
Jednym z uczestników spotkania był Jerzy, dyrektor ekonomiczny firmy handlowej, wysoki, czterdziestoletni mężczyzna. Prawniczka ceniła go jako partnera do interesów, uważała za kulturalnego i błyskotliwego człowieka. Razem z nim przyszedł Tadeusz, prezes tej samej firmy, starszy, szpakowaty facet. Na obiad szefowie pojawili się z żonami, tylko Anna i Jerzy bez osób towarzyszących. Po godzinie atmosfera zaczęła się robić swobodniejsza. Rozmowy zeszły na tematy bardziej prywatne. Anna siedziała obok Jerzego, prowadząc niezobowiązującą rozmowę o wychowaniu dzieci, poziomie szkół i uczelni.
Oceń to opowiadanie:
{[['']]}